Kishore Kumar Hits

Tęskno - Bzdury lyrics

Artist: Tęskno

album: Bzdury


Otwieram usta, usta otwieram
Otwieram usta gdy
Wyrazom w pędzie zabrakło sensu
Morału nie ma w nich
Wytrącona z równowagi
Z głośnym hukiem lecę w dół
Podnoszę głowę, głowę podnoszę
Podnoszę głowę i
Plotę bzdury
Strun głosowych mi nie szkoda
By niechcący spowodować
Ferment zgubny
Niedopowiedzenia liczne
Zamieszanie bezgraniczne
Plotę bzdury
Strun głosowych mi nie szkoda
By niechcący spowodować
Ferment zgubny
Niedopowiedzenia liczne
Zamieszanie bezgraniczne
Zamykam oczy, oczy zamykam
Zamykam oczy gdy
Słowa powoli nabrały wagi
Niegłupia pueta w nich
Taka jestem elokwentna
Tyle rzeczy mądrych wiem
Nabieram oddech, oddech nabieram
Nabieram oddech i
Plotę bzdury
Strun głosowych mi nie szkoda
By niechcący spowodować
Ferment zgubny
Niedopowiedzenia liczne
Zamieszanie bezgraniczne
Plotę bzdury
Strun głosowych mi nie szkoda
By niechcący spowodować
Ferment zgubny
Niedopowiedzenia liczne
Zamieszanie bezgraniczne
Nabieram oddech, oddech nabieram
Nabieram oddech, oddech i
Nabieram oddech, oddech nabieram
Nabieram oddech, oddech i
Nabieram oddech, oddech nabieram
Nabieram oddech, oddech i
Nabieram oddech, oddech nabieram
Nabieram oddech, oddech i
Nabieram oddech, oddech nabieram
Nabieram oddech, oddech i
Nabieram oddech, oddech nabieram
Nabieram oddech, oddech i
Nabieram oddech, oddech nabieram
Nabieram oddech, oddech i
Nabieram oddech, oddech nabieram
Nabieram oddech, oddech i
Nabieram oddech, oddech nabieram
Nabieram oddech, oddech i
Oddech, oddech, oddech
Oddech i

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists