Choć nasze ścieżki się mogły rozejść To życie kreśli nam nowy wzorzec Urodziłem się w tak zwanym dobrym domu, Nie zaznałem biedy, ani odrzucenia łez A jak robiłem złe rzeczy to po kryjomu, Nie wiedziałem czemu ludzie mówią smutno "wiesz jak jest" A świat czekał i kusił przygodami, Do których miłość obudził książkami tata Fałszywi mentorzy mówili mi "chodź z nami", A ja miałem chęć pożyć na maksa, przestworzami latać Aaa więc coraz częściej z domu wypad, świat mnie wsysał Mamo proszę wybacz, znów mnie wzywa blask księżyca Chcę zdobywać szczyty i sam losy własne pisać No bo kto ma zrobić coś z twojego życia jak nie ty sam? Opuściłem dom, cześć rodzice – do weekendu Opuściłem dom, więc nie widzicie moich błędów Lecz wasza miłość nie może mnie wiecznie chronić Co by nie było, nie chcę życia, które nie jest moim Choć nasze ścieżki się mogły rozejść To życie kreśli nam nowy wzorzec Choć nam się ścieżki rozeszły w trasie Co razem przeszliśmy, to w pewnej części my – złączeni w czasie Nie ma sensu tego mieć za złe Życie podkręca tempo, często zmienia je I chociaż nie jest lekko, czas pożegnać się Odejść stąd, odejść stąd, w swoją stronę Tam, gdzie nie ma cię Choć nasze ścieżki się mogły rozejść To życie kreśli nam nowy wzorzec Choć nam się ścieżki rozeszły w trasie Co razem przeszliśmy, to w pewnej części my – złączeni w czasie Byliśmy na początku życia, o dorosłości świadczyła tylko metryka Mówiłem, że nigdy nie będzie ważniejsza niż muzyka Gdyby kazała mi wybrać to przypał i może znikać Chciała iść ze mną przez upadki i wzloty Wiesz, bez żadnej gwarancji, że będzie z larwy motyl Jak mój koronny klejnot, jakbym miał skarby z groty Było mi wszystko jedno, wystarczył znany dotyk Ja egoista, ona lubiła skłamać Ja myślałem o gigach i pizdach z Instagrama Choć była mi najbliższa, ciężko być pewną w planach Mimo, że była ze mną, zbyt często była sama Cios za ciosem, nie byliśmy sobie dłużni Los nie pozwolił nam obejść różnic Dziś zawieszam myśli o tobie w próżni Choć zniknęliśmy my, nie żal mi minionych już dni Choć nasze ścieżki się mogły rozejść To życie kreśli nam nowy wzorzec Choć nam się ścieżki rozeszły w trasie Co razem przeszliśmy, to w pewnej części my – złączeni w czasie