Kishore Kumar Hits

Michał Anioł - Bez żadnych szans (feat. Kacperczyk) lyrics

Artist: Michał Anioł

album: Bo to się zwykle tak zaczyna


Znowu przyszła zima, ale czuję wciąż
Że jedyne słowa, to po prostu "bądź"
Może to zbyt ckliwe, ale jebać to
Czuję się swobodnie jakbym uciekł stąd
Może mijam się z prawdą, może jestem głupcem
Ale mam przeczucie, że to nasz wspólny sukces
I bez żadnych szans, bez żadnych szans
Bez żadnych szans, nie opuszczę cię już
Za dużo dla mnie znaczysz
I bez żadnych szans, bez żadnych szans
Możesz tu być, nie musisz się tłumaczyć
Minęła zima, chcę być dalej z nią
Nie ruszają mnie już inne
Chociaż wiosna to, rozprasza jak strony dla dorosłych
Mam fetysz na bycie twoim homie
Jesteś kimś więcej, niż coś tam i zapomnij
Dajesz mi spokój i powód do zazdrości
Wydziarałem na ręce dzisiaj twoje imię
Napiszcie w Wikipedii: oficjalnie mam dziewczynę

Prześladujesz mnie na co dzień
Chociaż wiem, że nie powiem ci
Jak dużo w mojej głowie, prowadzi mnie do wspólnych chwil
Znowu przyszła zima, a ja czuję wciąż
Że jedyne słowa to po prostu "bądź"
Może to dziecinne, ale jebać to
I wiem, że...
Bez żadnych szans, bez żadnych szans
Nie opuszczę cię już, za dużo dla mnie znaczysz
I bez żadnych szans, bez żadnych szans
Nie opuszczę cię już, za dużo dla mnie znaczysz
I bez żadnych szans, bez żadnych szans
Możesz tu być, nie musisz się tłumaczyć

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists