Kiedy odejdę proszę tylko kwiaty żywe Żeby nie było, że wyraźnie nie mówiłem Jak przyniesiesz plastik to się najesz wstydem Chociaż już nie będziesz musiał iść na stypę Jak odejdę nie chcę żadnych świątyń widzieć Do dziś pamiętam, że był wiernym boga synem Tak mówili o mym ziomku ateiście, że był wiernym boga synem Jak odejdę nie chcę żadnych księży widzieć Chyba, że przyjdą tam z imamem i rabinem Ja w żadnego boga nigdy nie wierzyłem Wrócę jako piach i jako liście, szybciej niż myślicie Mam mało czasu, mało dni, dużo rzeczy do zrobienia Pewne są podatki i to, że zje mnie ziemia Mało czasu, mało dni, dużo rzeczy do zrobienia Pewne są podatki i to, że zje mnie ziemia Jaki hip-hop daj mi to Znam teksty, które brzmią jak woda lana przez sito Znam projekty, które się powinny skończyć na intro Jak PNG żartuje PNG jest mój bonito Pierwiastki krążą jak dibon Weźmiesz ze sobą tylko to co zapamiętasz nikon Zbierasz rzeczy i po co Ci to Po prostu umrzesz w droższych ciuchach materialna cipo Zanim zniknę nie chcę leżeć jak warzywo Flexi wegetarianin dzisiaj zjadłbym antrykot Wrócę w wielu kawałkach, jak z plecaka vifon Kiedy kopnę w kalendarz to będzie dopiero fikoł Mam bardzo mało czasu, długą listę obowiązków Pewne jest tylko, że ziemia zje mnie w końcu Bardzo mało czasu, długą listę obowiązków Pewne jest tylko, że ziemia zje mnie w końcu Szybciej się rozłożę kiedy będę leżał w słońcu Grube szczelne trumny i tak ziemia zje mnie w końcu