Tylko nie panikuj Ten śnieg kiedyś musi stopnieć Starsi nam mówili Bociany przyniosą wiosnę Mogliśmy być wszędzie ale trafiło na Polskę Łzy wylewaj nad rosołkiem Zatańcz jeśli umiesz Czas nam może szybciej zleci Jeden sąsiad w grobie Jeden sąsiad dalej siedzi Recydywa żebrze dorzucę się im na pety Nie bądź taka oschła znaliśmy ich jako dzieci Tagi na ścianach osiedli Jak kiedyś na chodniku z kredy W TV dalej tylko ściemy Robią z głowy kleik Twoim moim krewnym Już zastawiony stół może czegoś się napijesz Życzymy sobie stu, ale nikt tyle nie żyje Ktoś modli się do bóstw A ktoś robi krzywą minę Poznaj moją rodzinę Już zastawiony stół może czegoś się napijesz Życzymy sobie stu, ale nikt tyle nie żyje Ktoś modli się do bóstw A ktoś robi krzywą minę Poznaj moją rodzinę Może, może, może też wyjadę mam braci za oceanem Blokowiska szare przypominają szpitale Mieli zabrać palec a zabrali całe ramię Ale jestem stąd czuję to jak pijemy w bramie Tournée po wujach i ciotkach Jak regionalny sport nasz Jak tam studia czy jest forsa? Narzeczona byle dobra Dużo trunków, duży woltaż Tak aż rozmywa się obraz Już zastawiony stół może czegoś się napijesz Życzymy sobie stu, ale nikt tyle nie żyje Ktoś modli się do bóstw A ktoś robi krzywą minę Poznaj moją rodzinę Już zastawiony stół może czegoś się napijesz Życzymy sobie stu, ale nikt tyle nie żyje Ktoś modli się do bóstw A ktoś robi krzywą minę Poznaj moją rodzinę