Ty mała znów zarosłaś Mała, znów zarosłaś Zapachniałaś, zajaśniałaś tak jak wiosna Ty mała znów zarosłaś Mała, znów zarosłaś I do tego ja znalazłem w tobie osta Dwie dekady walka trwa Kosił ojciec, koszę ja Ale przyznam się, że lubię tę robotę Najważniejszy dziarski duch Silny, pewny, mocny ruch Skoszę teraz, a zagrabię sobie potem Ty mała znów zarosłaś Mała, znów zarosłaś Zapachniałaś, zajaśniałaś tak jak wiosna Ty mała znów zarosłaś Mała, znów zarosłaś I do tego ja znalazłem w tobie osta Radę wszystkim dzisiaj da Moja kosa 4, 2 Trzy koniki i cóż więcej można chcieć? Wszystkie pędy słabe, chore Potraktuję sekatorem Piękny trawnik dzisiaj mała będziesz mieć Ty mała znów zarosłaś Mała, znów zarosłaś Zapachniałaś, zajaśniałaś tak jak wiosna Ty mała znów zarosłaś Mała, znów zarosłaś I do tego ja znalazłem w tobie osta Przyznam szczerze, że mam wprawę I przeczochram ci murawę Długość trawy idealna na dwa palce Kretowiska w zieleń zmienię I posypię je nasieniem A na koniec cię przejadę moim walcem