Pierwsza rzecz, którą napiszę zawsze jest do wyjebania Nawet ten wers to druga próba I trzecia poprawa Korekty napierdalam Choć nie habilitowana A z mordy przypominam Chudego literata Już będą lata jak tak siedzę i bakam W tym czasie Trzykrotnie zmieniłam sąsiada Dwukrotnie terapię Co psychiatra to mi rzuca inne rozpoznanie Już o tym popisałam Więc to tylko update w sprawie Jak się trzymam Co robię po piątej kawie Jak przekmina Czemu od października gadka mniej bajer Piszę teksty i oglądam seriale, aha Piszę teksty i oglądam seriale, wow Fajnie się siedzi na bicie No chyba zostanę tu byku na stałe Nie wiem co dzisiaj robicie Jak słuchacie epy to sluchajcie dalej Ja sobie nie wyobrażam By życie zostało jak było zastane I pewnie że się kurwa boję Że kiedyś popadnę w grafomanię Fajnie się siedzi na bicie Bo mam co raz bardziej wyjebane (Z tego) miejsca dziękuję kobicie Która mnie prowadzi przez psychoterapię (Ego) miejscami poprzerastane To skutek uboczny obcowania z rapem (eyo!) Zrobimy papę po tak wymyśliłam Jak fenicjanie (pieniądz!)