Kishore Kumar Hits

saburrakap - skafander lyrics

Artist: saburrakap

album: powody przez które nienawidzę robić co kocham HD


Zarzucam kotwicę na najbliższą mieliznę
Trzymaj mnie za ramię zanim cały wyschnę
Wysyp sól na ranę, przypal małym gwizdkiem
Poczuj chłód poranek, oko w oko z wilkiem
Siad pokraczny, że nie można przemówić do rozsądku
Miała być wolna wola, nic się nie zmienia, a dużo jest rozmów
Niech się ustawią pogubieni artyści pośród stat i liczb
Sam znam wielu takich, nie mów, że nie są sobie winni
(Stoją) w rzędzie, wszędzie to samo i tylko regres
Nie chcę słuchać nic
Płyta 3 single, a reszta to bezbek
W moim skafandrze nie czuję się źle
Broni przed światem mnie
I wmawiam sobie, że po prostu tak jest (nie może być inaczej)
Rozpina, rozrywa, topi się w bidonie
Czuje, dotyka, tylko czy to moje?
Nie wie jak zażywać i czy jest godzien polować albo być ubojem
Robić wartościowe rzeczy czy tasować flotę
Promować co się sprzeda czy sprzedawać to co dobre
Jak mamy iść do przodu skoro sami sobie kłodą
Jak mamy wyjść skoro wyjściem ludzie wchodzą
Pośród wysp zasypani mową
Topią myśl i sprzedają co ma polot (a ja)
Zarzucam kotwicę na najbliższą mieliznę
Trzymaj mnie za ramię zanim cały wyschnę
Wysyp sól na ranę, przypal małym gwizdkiem
Poczuj chłód poranek, oko w oko z wilkiem
I ja dla niego zwierzyną, chowam codziennie do nory
Wkurwiam się na to, że słyszę w różnej formie te same wywody
Nie mowię, że jestem lepszy, mowię że jestem niezdrowy
Ciężko mi zerwać szaty jak nie mam nad sobą wodzy
Prowadzi mnie mój egoistyczny skafander
Rozrzuca po kątach, okala nim nie zasnę
Zabiera oddech, każdą jego namiastkę
Oddałby się cały, ale ciężko przebić go

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists