Jak byście wiedzieli co czasami się dzieje dookoła nas
Ludzie są najgorsi
♪
I tak patrzy, bo nie widzi nadziei
I tak myśli, że zawsze musi dostać
I tak patrzy, że znowu się pomylił
Taka niemądra, jak pościeli tak się wyśpi
Skradła Ci wnętrze, środek i serce
Zamykasz się w sobie, to za dużo jest na szczerość
Widziałeś co nie co, a przecież to przemoc
I nie reaguje tłum otumiony tabletą
Prawy prosty, łokieć, dłonie
Z otwartej boli, a ty skromnie mrugasz jak można zapobiec
Prawy prosty, łokieć, co jest?
To ja się pytam jak można być takim gnojem
Obojętni wszyscy olewają jak dwóch
Ma się tłuc, poplamiony bruk
Sprawa relacji nie zamyka ust
Tylko rusz, tylko weź, coś w końcu zrób (okey)
Nie za kuc, chcesz ją mieć
Chcesz ją? To się ogarnij
Rób tak, żebyś nie zawodził matki
(Eh, eh, ja pierd.)
I tak patrzy, bo nie widzi nadziei
I tak myśli, że zawsze musi dostać
I tak patrzy, że znowu się pomylił
Taka niemądra, jak pościeli tak się wyśpi
I tak patrzy, bo nie widzi nadziei
I tak myśli, że zawsze musi dostać
I tak patrzy, że znowu się pomylił
Taka niemądra, jak pościeli tak się wyśpi
Nie obchodzi Cię co robią innym, mnie obchodzi
Nie chcę by krzywdzeni byli bracia, siostry (nie, nie)
Nie poruszy palcem jak zwykły przechodzień
Traumy tworzą zdecydowanie za mocne
La, la, la
La, la, la, la
La, la, la, la
La, la, la, la
La, la, la
La, la, la, la
La, la, la, la
La, la, la, la
La, la, la (nie poruszy Cię to)
La, la, la, la (poruszy mnie to)
La, la, la, la (poruszy mnie to)
La, la, la, la (poruszy mnie to)
La, la, la, la (poruszy mnie to)
La, la, la, la (nie poruszy Cię to)
Traumy tworzą zdecydowanie za mocne
Поcмотреть все песни артиста