Kishore Kumar Hits

KOLEKTYW FALA - Stalker lyrics

Artist: KOLEKTYW FALA

album: FALA MIXTAPE vol. 2


Chaos co ty odjebałeś?
Ziomy pogięte jak zombie
All ice on me
All eyes on him
Nie widzą, sądzę im bomby
Pod nosem, jak szpieg tajny
Jak rzucam na grajmy przemocarne line'y
Człek rzekł wieki temu - nie zgasisz ognia (nie, nie, nie), co strawił już połowę farmy
Dlatego Colonel Sander, trzymam ciągle ręce na udkach (udach)
Ty rękę na pulsie, żeby oś czasu twojego żywotu nie była za krótka
W budce suflera ukryty przekaz, takie przekminy najwyraźniej nie są na teraz
Nadejdzie moment, proszę tylko o relaks
Łapie tylko sam luz po robocie
Szukaj mnie tam gdzie gruz
Szukaj mnie z ziomalami na squacie
Ona robi sweet focie
Wyglądasz najlepiej na mnie
A nie w żadnym filtrze, ty kocie
Daj mi diamenty, nie myślę o złocie
Chce zarabiać krocie
A na razie kitram trzy gieta se w gacie
Podaje łapę ziomalowi, co stał przy płocie
Offdope na locie
Jak widzisz mą postać, to myślisz wnet o Herosie
Poznasz po zdartym przez jointy, alkohol i szlugi głosie
Słabych palę na stosie
Daję w pizde na gaz
A tobie zostawiam plamę po błocie
Znają nas blokowiska i kluby
Znają to prawilne osie
Nasi ludzie kumają ten groove, nie Young Leosię
Tu kopcimy smołę, nie wrzucam z kolegą po nosie
Legenda o miejskim kolosie
Urodzeni w najlepszym miocie
Nie ucz nas kurwa nawijać i nie mów Paciowi o sosie (yeah)
Nie myślę o skutkach
Kiedy zostawiam tu zgliszcza jak klimat post-apo
Duża chmura na winklach jak atom
Radioaktywna nawijka to patos
Cała moja ekipa ma to
Cała moja ekipa ma to
Cała moja ekipa ma to
Ma to
Ma to
Nie myślę o skutkach
Kiedy zostawiam tu zgliszcza jak klimat post-apo
Duża chmura na winklach jak atom
Radioaktywna nawijka to patos
Cała moja ekipa ma to
Cała moja ekipa ma to
Cała moja ekipa ma to
Ma to
Ma to
Wyjmuję pakę i odpalam Camel
Znowu tu grandzę w palącym przedziale
Znowu wydzierałem japę jak khaled
Gdy brałem na krechę kolejny antałek
Grandzę pół nocy i bierz to za pewnik
Nie topię się nigdy, gdy pływam na pętli
Gram równo, gdy ty gubisz błędnik
Ci słabi polegli, gdy wjechałem z buta na rejon
Wjeżdżam i podaję witę dj-om
Zielone płuco i oranż Aperol
Ktoś mi tu stuko, że ma coś dobrego
Nie czekałem długo, aż siądzie mi melo
Mam pełny pokal, gdy przemierzam lokal
Ritmo wybija mi werbel i stopa
Pomału mi się rozmywa podłoga
Się kiwam na nogach tu jak Maradona
Chaos robi bit, łatwopalny jak napalm
Surowy sznyt post-apo
Za to wychyl butlę albo zapal
Po naszemu - zapol
Ty nie tędy droga
Za to płacisz słono tak jak viatoll
Kiedy ciężkie dragi twoją wiatą
To jest spoko ale tylko czasem wie to nawet matoł
Gdzie jest mój pesel?
Zippy to spec jest, kiedyś to leser
Wdycham LPG piję naftę, nie wiesz
Ile przerobiłem już afterów, ile wesel
W aucie progi nisko na glebie, a nie jak tu wchodzisz na ten krzywy ryj swój
Wyszukany towar jak pewex, na tym nasterydowanym rynku
Nie myślę o skutkach
Kiedy zostawiam tu zgliszcza jak klimat post-apo
Duża chmura na winklach jak atom
Radioaktywna nawijka to patos
Cała moja ekipa ma to
Cała moja ekipa ma to
Cała moja ekipa ma to
Ma to
Ma to
Nie myślę o skutkach
Kiedy zostawiam tu zgliszcza jak klimat post-apo
Duża chmura na winklach jak atom
Radioaktywna nawijka to patos
Cała moja ekipa ma to
Cała moja ekipa ma to
Cała moja ekipa ma to
Ma to

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists