Gdyby jednak nie to naczynie Wody byś się nie napił Temu nie patrz jakie ono brzydkie Gdyby jednak nie to naczynie Wody byś się nie napił Temu nie patrz jakie ono brzydkie Temu nie patrz jakie ono pęknięte, brzydkie i stare Tylko bądź szczęśliwy, że ci je dałem Gdyby jednak nie to naczynie Wody byś się nie napił Temu nie patrz jakie ono brzydkie Jego zadrapania, odpryski są mapą Która kiedyś pozwoli ci znaleźć drogę Do mnie Nie marnuj więc czasu na wyliczanie wad I nad tym jak ty byś je poprawił By było jak nowe Ono posłuży innym, ty zaś idź naprawiaj siły Spośród naczyń to zostanie w twej pamięci Gdyby jednak nie to naczynie Wody byś się nie napił Temu nie patrz jakie ono brzydkie Gdyby jednak nie to naczynie Wody byś się nie napił Temu nie patrz jakie ono brzydkie