Na kupie Gucci, a w ręce Fenty Nie odbiorę teraz, bo mam tu dwie kreski I zasięg kiepski W chuju mam w sumie jakieś imprezki Ja myślę o liczbach, on mi tu teraz tęskni Ślizgam się na powierzchni Biorę za to kilka twoich pensji Nie mów mi jaki mam vibe Bo zanim przyszedłeś to był lepszy Od zazdrości ludziom się już pieprzy Na chuj się spinasz, co cię tak męczy? Wkurwia cię chyba ten zasób tęgi Ja się nie martwię, robię se manewry Weź tego słuchaj, to nie są testy Oni dawno to sprawdzili Gdy przechodzę czynią gesty Robię manewry Robię manewry Robię manewry (Robię manewry) Oni chcą mnie znaleźć Ja nie wychylam się Chcieli by mnie szukać, ale nie wiedzą gdzie Mam dużo lodu On topi na mnie się w jacuzzi z swoją niunią Ona liże mnie Weź się zakręć, jak masz do tego dryg Jak chcesz polatać sobie, to dawaj pliki mi Ja nie chcę nic, wszystko sobie ogarnęłam Biorę wszystko, a nic dla ciebie nie ma Oni chcą mojego dobra, ale im go nie dam Sprawa na ławę, jak leci czwarta krecha Kokosowe rurki, liście se palę To nie proste, ale mam na tę grę patent Ona w drogich ciuchach, ja z jej dupy walę Ona ma do tego talent, polewam ją tanim browarem