Pajacerka Zerkam do lusterka, coś tam kwękasz? Patrzę wstecz, choć to opcja nieczęsta Zastanawiam się, ilu minąłem w ten czas Taki plan jest mój, myślę, że widać go Kasy trzepać w chuj - podkręcać tempo to Kumaj tępoto, wreszcie mówię o sobie Przez tę prędkość w głowie nie za często to robię Zdrowie nieźle w końcu ćwiczę z zasadami zgodnie Pogotowie wiedz, że już jechało po mnie! Nie zapomnę, stream 24h i jak pięknie Pijąc siódmą, podwójną kawę, trochę się zlękłem Miało być najlepiej i miałem być najlepszy Miało być tak pięknie, a jednak było niezbyt Bałem się zbyt, czułem, że pójdę do nieba Ale pomógł przyjaciel, dla was bardziej kolega Nie biegam, wole zwiedzać, siedząc na siodełku Nie biegam, bo nienawidzę pośpiechu Nalegam - tylko nikomu nie mów Nie biegam - chyba, że po piwo do sklepu Planuje, bo wiem, że to dużo mi daje Pracuj dużo i cięzko, ale nigdy za frajer Planuje, że ta płyta, dobrze się posprzedaje Ja też tak trochę lubię - ale nigdy za frajer Na bajer się nie łapcie, to są o mnie słowa Żebyś wiedział kogo słuchasz i niech twoja głowa Nie chłonie bez refleksji, bo to gówno warte Jak typ co się obraża, kiedy rzucisz żartem Dryfuje na tej tratwie z żartów, tudzież memów Przecież taki sławny koleś nie może mieć problemów? Hah, ale smęty Bym coś powiedział ale lecę do terapeuty