Kishore Kumar Hits

Gimpson - 940417 (prod.Verba) - 940417 lyrics

Artist: Gimpson

album: Niepowstrzymany


Pajacerka
Zerkam do lusterka, coś tam kwękasz?
Patrzę wstecz, choć to opcja nieczęsta
Zastanawiam się, ilu minąłem w ten czas
Taki plan jest mój, myślę, że widać go
Kasy trzepać w chuj - podkręcać tempo to
Kumaj tępoto, wreszcie mówię o sobie
Przez tę prędkość w głowie nie za często to robię
Zdrowie nieźle w końcu ćwiczę z zasadami zgodnie
Pogotowie wiedz, że już jechało po mnie!
Nie zapomnę, stream 24h i jak pięknie
Pijąc siódmą, podwójną kawę, trochę się zlękłem
Miało być najlepiej i miałem być najlepszy
Miało być tak pięknie, a jednak było niezbyt
Bałem się zbyt, czułem, że pójdę do nieba
Ale pomógł przyjaciel, dla was bardziej kolega
Nie biegam, wole zwiedzać, siedząc na siodełku
Nie biegam, bo nienawidzę pośpiechu
Nalegam - tylko nikomu nie mów
Nie biegam - chyba, że po piwo do sklepu
Planuje, bo wiem, że to dużo mi daje
Pracuj dużo i cięzko, ale nigdy za frajer
Planuje, że ta płyta, dobrze się posprzedaje
Ja też tak trochę lubię - ale nigdy za frajer
Na bajer się nie łapcie, to są o mnie słowa
Żebyś wiedział kogo słuchasz i niech twoja głowa
Nie chłonie bez refleksji, bo to gówno warte
Jak typ co się obraża, kiedy rzucisz żartem
Dryfuje na tej tratwie z żartów, tudzież memów
Przecież taki sławny koleś nie może mieć problemów?
Hah, ale smęty
Bym coś powiedział ale lecę do terapeuty

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists