Gramy w banały w filmy dla gówniarzy Komercyjna stacja bez podtekstu bez skojarzeń Gramy w przyjaźni gramy szybciej na czas Gramy dobrowolnie, gramy w zwątpienie na raz Zwykle tak plastikowo sie usmiechasz Pełna przerwa reklam w zasadzie nie wiem na co czekam Nie chce słuchać już o szarych blokowiskach Czwarte piętro bliżej nieba nie wiem czy to jeszcze fikcja Zaspane poniedziałki,w nieprzespanych autobusach Zaspane poniedziałki,w nieprzespanych autobusach Główna postać-ty, (reszta to statyści) Wszyscy na starcie odpadają nie jest ważny żaden wyścig Myśli, ciasne głowy, głowią się Przybliżam, tracę dystans, za ciasno - dusisz się Funkcjonuje gesty, nowe słowa Unoszę sie nad ziemie by spadac wciąz od nowa Staje sie formą obdartą w treści Sam dla siebie tłem, ciąg dalszy w głowach sie nie zmieścił... Zaspane poniedziałki,w nieprzespanych autobusach Zaspane poniedziałki,w nieprzespanych autobusach Zaspane poniedziałki,w nieprzespanych autobusach Zaspane poniedziałki,w nieprzespanych autobusach Zaspane poniedziałki,w nieprzespanych autobusach Zaspane poniedziałki,w nieprzespanych autobusach