Był sobie raz Był sobie paź I była też królewna Paź był ze szkła Królewna zaś Z hebanowego drewna Przyjdź do mnie raz Przyjdź do mnie dwa Przyjdź do mnie cztery razy Napisz mi wiersz Powiedz, co wiesz Chcę dotknąć twojej twarzy W liściach za oknem Ulicznej lampy blask Na mojej ścianie Płomyk świecy zgasł Głosy wołają Ze wszystkich stron I tylko ciągle nie wiem Gdzie jest dom Daj mi swój świat Przynieś mi kwiat Zbuduj mi zamek z ciasta Z purpury dym Zamieszkaj w nim I pst, pst, iskierka zgasła Za oknem noc Jak ze starego snu W kącie pokoju Anioł siedzi znów Ręce mnie ciągną Ze wszystkich stron I tylko dalej nie wiem Gdzie jest dom