Szalony dzień Za oknem jeszcze tętni zgiełkiem Nadchodzi noc Ze spokojnym cichym piekłem Rozrachunków i rozliczeń czas Dla każdego z nas Znów było źle Te same wciąż popełniasz błędy Jak można żyć W ciasnej klatce własnych lęków Chciałbyś zasnąć i nie zbudzić się To był fatalny dzień Głowa do góry Głowa do góry Nie daj sie zwariować Głowa do góry Głowa do góry Zacznij żyć od nowa Głowa do góry Głowa do góry Nie daj sie zwariować Głowa do góry Głowa do góry Zacznij żyć od nowa ♪ Nie martw się tak Nie jest tak z tobą źle jak myślisz Zobaczysz, że Zaraz poprowadzisz wyścig Pomóc sobie możesz przecież sam Zupełnie sam Głowa do góry Głowa do góry Nie daj sie zwariować Głowa do góry Głowa do góry Zacznij żyć od nowa Głowa do góry Głowa do góry Nie daj sie zwariować Głowa do góry Głowa do góry Zacznij żyć od nowa Głowa do góry Głowa do góry Nie daj sie zwariować Głowa do góry Głowa do góry Zacznij żyć od nowa Głowa do góry Głowa do góry Głowa do góry Głowa do góry Głowa do góry Zacznij żyć od nowa