Ach, Ludwiko, miłością płonę dziką
Oczarował mnie twój wdzięk i uroda
Że cię w rękach nie mam swych jaka szkoda
Ach, jedyna, tyś anioł, nie dziewczyna
Wcielenie wszystkich ludzkich cnót
Ludwiko, tyś mój cód
Ach, Ludwiko, jutro rano
Wsiadasz z ojcem do pociągu
Pospiesznego, o dziesiątej minut trzy
O dziesiątej dziewiętnaście
Będzie stacja Dychawice
A o wpół do jedenastej stacja Kły
I pociąg staje w Budzanowie, w Makowicy
Podkajdanach, w Cygankowie, Kudłach
Luba ma
O dwunastej minut cztery
Stacja Pipczyn, dawniej Wziery
Potem Kudły, potem Chopsztyn
Wreszcie ja
Ach, Ludwiko, miłością płonę dziką
Oczarował mnie twój wdzięk i uroda
Że cię w rękach nie mam swych jaka szkoda
Ach, jedyna, tyś anioł, nie dziewczyna
Wcielenie wszystkich ludzkich cnót
Ludwiko, tyś mój cód
Поcмотреть все песни артиста