Odkąd tyś odeszła, nie ma u mnie żadnej zmiany,
Jedno się zmieniło, już nie jestem zakochany
Nawet gdybyś miała, wrócić do mnie znów,
Z żalu i zdziwienia brakło by mi słów
Lecz nie dojrzysz we mnie, tego co w mym sercu drzemie
Gdy wrócisz, o nic Cię nie zapytam,
Po prostu Cię przywitam, jak gdyby nigdy nic
Gdy wrócisz, po tylu długich latach,
Zastaniesz pokój w kwiatach, jak gdyby nigdy nic
Lecz gdy w tej chwili, napotkasz mój wzrok,
Dojrzysz w nim żal, tak wielki żal, że wstrzymasz swój krok
Zrozumiesz, że coś się w nas skończyło,
Choć chcesz to wskrzesić siłą, jak gdyby nigdy nic
Może być, nie dojrzysz gniewnych błysków moich oczu,
I już nie zrozumiesz, tego com w tej chwili poczuł
W chwili, gdyś ode mnie poszła w marny świat,
Choć od tego czasu, przeszło wiele lat
Myśl to niepojęta, jak ty tego nie pamiętasz
Gdy wrócisz, o nic Cię nie zapytam?
Поcмотреть все песни артиста