Chcę wyjechać stąd By odświeżyć pamięć I wyostrzyć wzrok Widzieć tylko mnie i mnie nie mniej Zapada zmrok Woła mnie to gdzieś Tam gdzie nieznane mi jest Gdy nocą uciekam do gwiazd Podobno znikam z radarów i map Trzymam się zasad, lecz Mam swoje zdanie, ej A planu brak Zabrał mnie W tyle miejsc (whoa!) Trzymam na dystans strach Potem czekam na wiatr By pozwolić się nieść Lubię spontan, a parę ma wad Lubię spontan i tak Trzymam na dystans strach Potem czekam wiatr By pozwolić się nieść Lubię spontan, a parę ma wad Lubię spontan (spontan, spontan, spontan) (Spontan) Kolekcjoner chwil Niezaplanowanych Zanim przyjdzie świt Stopi w drinkach lód I zgasi nas, to miasto jest Jak niepewny grunt Na którym przyszło mi stać Gdy nocą uciekam do gwiazd Pilnuję myśli, by wrócić na czas Trzymam się zasad, lecz Mam swoje zdanie, ej A planu brak Zabrał mnie W tyle miejsc Trzymam na dystans strach Potem czekam na wiatr By pozwolić się nieść Lubię spontan, a parę ma wad Lubię spontan i tak Trzymam na dystans strach Potem czekam wiatr By pozwolić się nieść Lubię spontan, a parę ma wad Lubię spontan (spontan, spontan, spontan) (Spontan) Tworzę swoją grę W której mogę robić to, co chcę Biorę wdech I wybieram to, co dobre Dlatego Tworzę swoją grę W której mogę robić to, co chcę Biorę wdech I za sobą pójdę w ogień Trzymam na dystans strach Potem czekam na wiatr By pozwolić się nieść Lubię spontan, a parę ma wad Lubię spontan i tak Trzymam na dystans strach Potem czekam wiatr By pozwolić się nieść Lubię spontan, a parę ma wad Lubię spontan (spontan, spontan, spontan) (Spontan, spontan) Lubię spontan, a parę ma wad Lubię spontan Hej!