Pozwól mi zapomnieć I w niepamięć puścić czas Tak wiele mamy wspomnień Które poróżniły nas Pozwól mi odnaleźć Tę najpiękniejszą z dróg Pobiegniemy nią daleko A za nami ruszy tłum Rozpalimy ogień Zatrzymamy czas To co mamy w sobie To nie domek z kart Rozpalimy ogień Określimy nas To co mamy w sobie To nie domek z kart Pozwól mi coś wytłumaczyć Ogień bardzo lubi tlen Nie rozpalę go bez Ciebie Zgasnę i zapadnę w sen Rozpal dzikie żądze Spraw bym poczuł znowu żar Nim ugaszę to pragnienie Znów zastawię cały bar Rozpalimy ogień Zatrzymamy czas To co mamy w sobie To nie domek z kart Rozpalimy ogień Określimy nas To co mamy w sobie To nie domek z kart Głośniki zatyka boom Przy ogniu gromadzę tłum Tak dobrze wiesz, że lubię robić wokół siebie szum Nieprzewidywalna substancja łatwopalna Ona nam daje siły zostać tu do rana Płonie, płonie ogień w nas Lepiej dzwoń po pożarną straż Płonie, płonie ogień w nas Lepiej dzwoń po pożarną straż (lepiej dzwoń) Rozpalimy ogień Zatrzymamy czas To co mamy w sobie To nie domek z kart Rozpalimy ogień Określimy nas To co mamy w sobie To nie domek z kart Rozpalimy ogień Zatrzymamy czas To co mamy w sobie To nie domek z kart Rozpalimy ogień Określimy nas To co mamy w sobie To nie domek z kart Lepiej dzwoń