Wszystko ma swój początek i koniec To naturalne, że kurczy się czas Gdy znów zawieje Zmieniamy stronę Dziś na to patrzę ostatni raz Może mówiłaś mi Może mówiłaś, chce więcej Więcej niż one Nie zrozumiałem twoich słów do końca Teraz sprawa jest prosta I tak już musi zostać Ja jestem dym A ty płomień Wije pryz tobie się jak wąż ogonem Ja jestem dym A ty płomień To co za nami – wszytko spalone Ja jestem dym A ty płomień Wije pryz tobie się jak wąż ogonem Ty jesteś ogień Ja jestem dym Nie palę mostów i dobrze mi z tym! Ponoć jesteśmy podobni do siebie Przez to dzielimy ten ogień na pół Co miedzy nami Pewne nikt nie wie Samozapłony, iskry Marzenia ściętych głów Może mówiłaś mi Może mówiłaś, chce więcej Więcej niż one Nie zrozumiałem twoich słów do końca Teraz sprawa jest prosta I tak już musi zostać Ja jestem dym A ty płomień Wije pryz tobie się jak wąż ogonem Ja jestem dym A ty płomień To co za nami – wszytko spalone Ja jestem dym A ty płomień Wije pryz tobie się jak wąż ogonem Ty jesteś ogień Ja jestem dym Nie palę mostów i dobrze mi z tym! Ja jestem dym A ty płomień Wije pryz tobie się jak wąż ogonem Ja jestem dym A ty płomień To co za nami – wszytko spalone Ja jestem dym A ty płomień Wije pryz tobie się jak wąż ogonem Ty jesteś ogień Ja jestem dym Nie palę mostów i dobrze mi z tym!