Nie piszę już o tym, jak twoja dupa się ze mną rucha Spuszczam do brzucha, się kurwie, robię dwutakt Klasę jak merol tu chciała, wyląduje w pośredniaku Gringo stoję na ławce, jej oferujęsz łaku Mówię, że dużo mam siana, dorabiałem w PKO A wy spoceni bierzecie w sklepie credit w agricol Pizdy mnie biją zza pleców, ciepłe kurwy to nie kleszcz To mu pokazałem lekcje co to znaczy złoty deszcz Może jestem pierdolnięty lecz mi nie przeszkadza gej Pewnie mam takiego fana co by chciał wyruchać mnie Tolerancja to coś czego nie posiada zwykły łeb Nie każda kurwa to kurwa kiedy nie starcza na chleb Za dużo robie tej muzy, mam chory łeb (chory łeb, chory łeb) Jestem za duży dla ludzi co gonią mnie, dlatego nie boje się (ej) Wchodze po swoje jak bad boy, za paskiem bad toy, big boy W chuju mam twoje roszczenia ty pizdo To chyba wszystko (pow, pow, pow) Poznają moje nazwisko Robie co mi się podoba jebać police Jest gorąco mała dziwko to mnie poliż Bo mam drip, jestem icy, także nie potrzeba klimy Moje imie tylko meme bez użycia wazeliny Duże kroki, mały chłopak wielkie sny Czasem czuje sie jak suka kiedy ganiają mnie psy Jebać szmaty, przepraszam za wasze łzy Zrozumiałem, że to nie świat, tylko ja jestem tak zły Jestem zły, jestem zły, jestem zły, jestem zły Jestem zły, jestem zły