Kishore Kumar Hits

Bakflip - Kontakt lyrics

Artist: Bakflip

album: Agent Orange


Czekałem na ten moment jak czekali wszyscy
Nieliczni wierzyli, że to może się ziścić
To istny fenomen cud ludzkiej myśli
Plus zwykły fart, łut szczęścia w wybryk
Próbowaliśmy tego dokonać od lat
Nigdy nie przebierając na ten cel w środkach
Wysyłaliśmy informacje w sądach
Po zakątkach galaktyk po cichu licząc na kontakt
Mijały lata, dekady i pokolenia
Nikt się nie odezwał, nikt nie odbierał
Co po niektórzy zaczęli powoli wątpić czy to w ogóle nastąpi i w istnienie obcych
I kiedy zdążyliśmy o tym zapomnieć uwikłani w odwieczną, świętą wojnę
Kiedy wydawało nam się, że to już mało istotne
Niespodziewanie dotarł do nas ich odzew

Euforie zastąpiła panika bowiem okazali się być wyższą formą życia
Choć wysłali pozytywny komunikat my zjednoczyliśmy siły w obliczu ryzyka
Minął rok odkąd kontakt się urwał, uzbrojeni po zęby, poukrywani w bunkrach
Przerażeni jak dzieci co noc bojąc się jutra
Wycelowaliśmy w niebo rakiety, aby móc spać
Napięcie stało się nie do zniesienia
Setki tysięcy z nas nie wytrzymało ciśnienia
Już zaczynali rzucać się sobie do gardeł
Nagle udało się połączyć z obcym statkiem
Chyba zrozumieli nasze intencje, bo na miejscu spotkania zaproponowali przestrzeń
Wytypowano mnie bym był negocjatorem, ale na ich widok chuj strzelił całą przemowę
Wypierdalaj stąd dopóki możesz, bo to zapomniany ląd
To potępiona czarna skała, wyspa kanibali, to nasz nawiedzony dom
Wypierdalaj stąd dopóki możesz, bo to zapomniany ląd
To potępiona czarna skała, wyspa kanibali, to nasz nawiedzony dom

Wypierdalaj stąd dopóki możesz, bo to zapomniany ląd
To potępiona czarna skała, wyspa kanibali, to nasz nawiedzony dom
Wypierdalaj stąd dopóki możesz, bo to zapomniany ląd
To potępiona czarna skała, wyspa kanibali, to nasz nawiedzony dom

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists