Ja nie chcę spać, ja nie chcę umierać Chcę tylko wędrować po pastwiskach nieba Biało-zielone obłoki zbierać Nie chcę nic więcej, nie chcę nic mniej Są jeszcze brzegi na których nie byłam Są jeszcze śniegi, których nie wyśniłam Są pocałunki na które czekam Listy z daleka, drogi pod wiatr ♪ Ja nie chcę spać, ja nie chcę umierać Chcę tylko wędrować po pastwiskach nieba Biało-zielone obłoki zbierać Niczego więcej mi nie potrzeba Bo chociaż nie ma tam brzegu mojego Śniegów i nieba, nieba zielonego Noc mnie nie nuży, dzień się nie dłuży Być wciąż w podróży, w drodze pod wiatr