Straszny gad rozszarpał mi twarz, Z tętnicy trysnęła krew, Wielki dziób ptaszvska jak kruk, Otwarty by pożreć mnie. Srebrny nóż rozpruwa mi brzuch, Potwora dłoń trzyma go, Krzyczę w głos, pot spływa na nos, Czuję bezradność i złość. Ref.: Prześladuje Mnie znów, Stwór straszliwy ze snu, Opętany, gdy noc, Światło zabija go. Biała twarz bez oczu i warg, Bezduszny śmiech, śmierci wiew, Żywy trup dotyka mych ust, Wysysa krew, miażdży mózg. Nagle wrzask rozrywa go brzask, Śmiertelny potwora krzyk, Budzę się, wyrywa mnie dzień, Prześwietla koszmarny sen. Ref.: Prześladuje Mnie znów, Stwór straszliwy ze snu, Opętany, gdy noc, Światło zabija go.