Kishore Kumar Hits

Okrütnik - Wrześniowe Popołudnie Rzeźnika '52 lyrics

Artist: Okrütnik

album: Legion Antychrysta


Ciepłe wrześniowe popołudnie
Wraca z roboty
W domu stan żony brak
Wychodzi więc odnaleźć ją
Myśli Cyppek na dole mieszka on
Okna i drzwi zaryglowane są
Kątem okna w szczelinie
Gdzieś ujrzał kołdrę swą
Lecz większy niepokój rodzi się w nim
Woła więc milicję, niech zrobią coś z tym!
Smród! Śmierci smród!
Unosi się nad głowami!
A krew, wylewa się
Ze wszystkich stron
Rzeźnik!
Gdy weszli do domu ogarnął ich szok
Na kanapie ciepłe zwłoki bez głowy i rąk
W miskach wnętrzności
We wiadrach krew
Na stole pełno mięsa i mielarki dwie
Masz nadzieje, że to zwierze a to Irka jest
Rzeźnik był skrupulatny
Miał wprawę w tym
Ciął wzdłuż mięśni i ćwiartował ją
Skończył swą robotę i prysnął stad!
Smród! Śmierci smród!
Unosi się nad głowami!
A krew, wylewa się
Ze wszystkich stron
Bestialski rzeźnik to jest kurwa on
Smród! Śmierci smród!
Unosi się nad głowami
A krew, wylewa się
Ze wszystkich jebanych stron
Smród!
Śmierci smród!
Unosi się nad głowami!
A krew, wylewa się, ze wszystkich stron
Śmierci smród!
Śmierci smród!
Unosi się nad głowami!
Ten jebany smród!
Nic z nim nie zrobisz
Szczecin cię! wciągnie kurwa!

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists