Kiedy słyszę ich melodie Znowu jestem w wilczym chórze Razem z całym stadem wyję Ciarki chodzą mi po skórze Czy to tylko zew natury? Czy też skowyt mojej duszy Co ruszyła w białą pustkę żeby dźwiękiem ból zagłuszyć? Szukam twoich śladów w śniegu W mgławe drzwi bezsilnie pukam I nie wierzę, że cię nie ma Chociaż wiem na próżno szukam Ostrym torem z ust wydartym Sercu krwi upuszczę chętnie Niech już bólu się pozbędzie Albo lepiej niech już pęknie ♪ Ostrym torem z ust wydartym Sercu krwi upuszczę chętnie Niech już bólu się pozbędzie Albo lepiej niech już pęknie Ostrym torem z ust wydartym Sercu krwi upuszczę chętnie Niech już bólu się pozbędzie Albo lepiej niech już pęknie Niech już pęknie Niech już pęknie Niech już pęknie