Nie chcę widzieć mamy łez I nie chcę widzieć zła Sieją ferment Gdy mój człowiek kurwa sieje stuff Smutne oczy blada skóra W głowie wiele ran Jebać dragi Jebać alko Jebać gorzki smak Nie chcę widzieć mamy łez I nie chcę widzieć zła Sieją ferment Gdy mój człowiek kurwa sieje stuff Smutne oczy blada skóra W głowie wiele ran Jebać dragi Jebać alko Jebać gorzki smak Nie chcę widzieć mamy łez I nie chcę widzieć zła Sieją ferment Gdy mój człowiek kurwa sieje stuff Smutne oczy blada skóra W głowie wiele ran Jebać dragi Jebać alko Jebać gorzki smak Za małolata bałem się ciemności Może to czas by poświecić przykładem Nigdy nie byłem kurwa typie święty Mimo, że w kurwę się wciąż poświęcałem Mówili mi, że mam talent Ja wtedy, "You can dance" Bo miałem swój balet Ta choreografia tak popierdolona Że sam Egurrola by nie wszedł na parkiet Jak nie piłеm to do mnie nie zadzwonili A jak piłem to niе chcieli spędzać ze mną chwili Jak mam kochać i szanować proszę powiedz Bibi łez, mamy rodziny nie chcę widzieć już nigdy przenigdy Poznałem meliny, poznałem dziewczyny Co brałem je za przyszłe żony Nie znałem ich wtedy naprawdę Bo kurwa poznałem je od dupy strony Ja byłem niechciany, ja byłem jebany Byłem wyśmiewany i znienawidzony A jedyne czego chciałem za dzieciaka To szczęścia dla mamy i byśmy kabony Mieli kurwa po kolana, by mama się śmiała Więcej nie płakała bo robiła kurwa od nocy do rana I z pracy do pracy znów zapierdalała 2-0-0-6 straciłem braciaka i traciłem głowę Bo dawałem w szyje, wylewałem żale Wlewałem whiskacza, oblałem tę szkołę A się nauczyłem jakoś Nie chcę widzieć mamy łez I nie chcę widzieć zła Sieją ferment Gdy mój człowiek kurwa sieje stuff Smutne oczy blada skóra W głowie wiele ran Jebać dragi Jebać alko Jebać gorzki smak Nie chcę widzieć mamy łez I nie chcę widzieć zła Sieją ferment Gdy mój człowiek kurwa sieje stuff Smutne oczy blada skóra W głowie wiele ran Jebać dragi Jebać alko Jebać gorzki smak