Kishore Kumar Hits

Guest Julka - kwiaty lyrics

Artist: Guest Julka

album: kwiaty


Bananowy polot ostatnio
Na twarzy mam wrażeń ciut i wody mam pod dostatkiem
Jem-jem dużo warzyw, więc mamy się świetnie
Odsyłam w dal głupoty, odsyłam w dal brednie
Wcześnie
Nad nami wielki lawendowy trwa bezkres
Opalam ciała wiele miejsc w koszulce i bez niej
I kocham to w zdrowiu, w brzydocie i w pięknie
Gdy wszystko płonie, unosi się w przestrzeń

Po drugiej stronie tam, gdzie nie można zasnąć
Od twarzy młodej, słonej odbija się światło
I odwagi, i na końcu wirujące salto
Zaraz spłonę i ochłonę
Zaraz skóra Ci zblednie
Wreszcie
Nad Tobą wielki, lawendowy trwa bezkres
Opalasz ciała wiele miejsc w koszulce i bez niej
I kocham Cię w zdrowiu, w brzydocie i w pięknie
Gdy cała płoniesz, unosisz się w przestrzeń
Teraz to wszystko już jak z płatka
Panowie, panie i Ty cała w kwiatkach
Duszno
Poleciał ptak tam
To nowe lato
Ja tu siedzę, a Ty latasz tam tak
Bezpiecznie tu i horyzont zwiódł
Bez słowa pójść i biegnie bez butów
I możesz skakać właśnie teraz, gdy ładnie
Gdy lawendową jesteś myślą bezwładną, sprytnie
Ja się opalę, a Ty grzej nieuchwytnie
Przy mnie bądź przy mnie stale
Nie opuszczaj mnie, zanim wyjdę
Odbijam fale
Bananowy mam bezruch
W wodzie topie myśli, a słowa na brzegu

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists