Kishore Kumar Hits

Guest Julka - wapno lyrics

Artist: Guest Julka

album: wapno


Jeśli na to pora, czuje wapno
Kruche jak tamto
To moje próchno niewyspane przez namolny deszcz
Te stare jutro znów i znów jutro obudzi mnie
Płynne ja utrze tobą nadmiar złości, lecz ona rozpuszcza mnie
W popielach słaniam się i na znak znów wstaje
Osad opada bliżej jej

Na parę stron nas wyrzuca, jaskrawa jestem i sucha
To nic takiego
Oddaję się bo słyszę drzewa
Zbaw mnie ode złego
Tak chcę dla Ciebie, bo ja patrzę i dalej nie wiem
Wlewam się cała w siebie
I jest nade mną biały kurz, co wyplułam mam u stóp
Nas tu w udach parę drzazg
Zbaw mnie ode złego
Patrzę i dalej nie wiem
Jeśli na to pora, czuje wapno
Kruche jak tamto
To moje próchno niewyspane przez namolny deszcz
Te stare jutro znów i znów jutro obudzi mnie
Płynne ja utrze tobą nadmiar złości, lecz ona rozpuszcza mnie
W popielach słaniam się i na znak znów wstaje
Osad opada bliżej jej

Zastani w stanie swoim, po co im oczy?
Dolewam wody na oko, by znowu poziom podnosił się
A wszystkie małe spadają obok rzucając sobą o wodę
I znowu ogrom ukrywa je
Jest nade mną biały kurz co wyplułam
Mam u stóp nas, ty w udach parę drzazg

Jeśli na to pora, czuje wapno
Kruche jak tamto
To moje próchno niewyspane przez namolny deszcz
Te stare jutro znów i znów jutro obudzi mnie
Płynne ja utrze tobą nadmiar złości, lecz ona rozpuszcza mnie
W popielach słaniam się i na znak znów wstaje
Osad opada bliżej jej

Jeśli na to pora, czuje wapno
Kruche jak tamto
To moje próchno niewyspane przez namolny deszcz
Te stare jutro znów i znów jutro obudzi mnie
Płynne ja utrze tobą nadmiar złości, lecz ona rozpuszcza mnie
W popielach słaniam się i na znak znów wstaje
Osad opada bliżej jej

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists