Dzień po, w głowie dalej głos Że to koniec nas już Wiem, że o jeden most, za daleko jest znów Znam ten po kłótni stan, kiedy traci się grunt Nic nie zostało nam Nic nie czeka nas już Winna - mówisz mi tak Kamieniem pierwszy rzuciłeś w nas Winna - mówisz mi tak Winę się dzieli na dwa I kiedy sama budzę się Tak trudno zacząć nowy dzień Wciąż śnię, śnię! Czego było ci brak? Co nam poszło nie tak? Czemu spalasz mnie, mnie do ran? Czego było ci brak? Co nam poszło nie tak? Rozsypałeś mnie, mnie jak piach Błądzę po pustyni barier Pragnę odzyskać nas Błądzę po pustyni barier Pragnę móc cofnąć czas ♪ Jak kłos co porusza wiatr, gnę się w trakcie tych burz Wiem, że podniosę się Siła rośnie od prób Wiem, że nie dane nam, spotkać się kiedyś znów Ja dalej silną gram Wciąż do końca bez tchu Winna - mówisz mi tak Tą egzekucję prowadzisz sam Winna - mówisz mi tak Prawda ma końce wciąż dwa I kiedy sama budzę się Tak trudno zacząć nowy dzień Wciąż śnię, śnię Czego było ci brak? Co nam poszło nie tak? Czemu spalasz mnie, mnie do ran? Czego było ci brak? Co nam poszło nie tak? Rozsypałeś mnie, mnie jak piach Błądzę po pustyni barier Pragnę odzyskać nas Błądzę po pustyni barier Pragnę móc cofnąć czas