Mam w głowie prosty plan, kilka oddechów Choć biegam cały czas, dziś nie chcę stresu Powiadomienia, a ja tak myślę sobie Może jeden dzień Bez telefonów, wymówek Po co biegam jak w sumie nie lubię? Gotowania, taksówek, chyba KFC zamówię Wiem, bawić się chcę Ty też, przecież dobrze wiem Bio-rę łyk i luz Nabiera sensu każdy ruch Chcę lata coraz więcej Czu-ję te-raz smak Nasz ulubiony shake od tak Gdy patrzysz teraz na mnie Shake Shake Tak patrzysz teraz na mnie Shake (Shake) Tak patrzysz teraz na mnie Mogę tak cały czas, to już nieistotne Czy dobry miałam plan? Jest wszystko dobrze Ja rozmarzona cała, ty mówisz do mnie, "Lubię z tobą dni" Bez telefonów, wymówek Po co biegam jak w sumie nie lubię? Gotowania, taksówek, chyba KFC zamówię Wiem, bawić się chcę Ty też, przecież dobrze wiem Bio-rę łyk i luz Nabiera sensu każdy ruch Chcę lata coraz więcej Czu-ję te-raz smak Nasz ulubiony shake od tak Gdy patrzysz teraz na mnie (na mnie) Shake (oh tak) Shake (oh tak) Tak patrzysz teraz na mnie (na mnie) Shake (oh tak) (Shake, oh tak) Tak patrzysz teraz na mnie