Z myśli kłębią się dziś chmury W głowy areszcie Wiara w siebie to nie bzdury No powiedz sam Patrzysz z uśmiechem przed siebie to krytykują Może lepiej stac jak ciele Tak bym to ujął Pewien, tego co kochasz? walcz Choćby wokół frustracje A arogancje w tobie widział frustratów Twoich cech detonacje Kto ma rację? Oferują ci świat bez wad Masz być cichym Polaczkiem Drobnym maczkiem na kontrakcie Bez większych szans Wypisane twe imię Za rok zginie ♪ Morał znikąd się pojawia W sztywnym stroju Od upomnień puszcza pawia Do reguł wzoru Sen i oddech to twa armia Co strzeże kodów By kręgosłupa nie złamał Nie, nie, nie, żaden z mentorów Pewien, tego co kochasz? walcz Choćby wokół frustracje A arogancje w tobie widział frustratów Twoich cech detonacje Kto ma rację? Oferują ci świat bez wad Masz być cichym Polaczkiem Drobnym maczkiem na kontrakcie Bez większych szans Wypisane twe imię Za rok zginie