Nagle i boleśnie Rozsypują się Puzzle wciąż nie posładane w szczęście. Nagle i po diable Wybuchają w gniewie Słowa, jak sztylety nieodwracalne. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ból, który nas nie zabije wzmocni wewnątrz. Recepty niezmiennie nie odkryto na rzeczywistość. Nie ma złego, co by na dobre nie wyszło. To co dziś runeło, Wznosić się będzie wieki całe, Z prochu powstanie. To co się nie klei, Złączy się nie raz, Póki czas -- medyk stary Eskulap goi rany. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ból, który nas nie zabije wzmocni wewnątrz. Recepty niezmiennie nie odkryto na rzeczywistość. Nie ma złego, co by na dobre nie wyszło. Nie ma tego złego, Nie ma tego złego, Nie ma złego, co by na dobre Nie ma złego, co by na dobre Nie ma złego, co by na dobre Co by na dobre nie wyszło.