Związali nam oczy Puścili przez noc Patrzyli się z boku Jak się ciągnie los Spętali nam myśli I ręce do krwi Gdy ta rzeczywistość była tam gdzie my Czas nam nie uleczy ran Potrafimy silni być Żeby nie wmówili nam Że się tutaj nie da żyć ♪ Zabrali nam siebie Przecięli na pół Festynem jak chlebem Chcą oszukać głód Skazali na jutro Co gorsze jak dziś Nadzieją okrutną nakarmili sny Czas nam nie uleczy ran Potrafimy silni być Żeby nie wmówili nam Że się tutaj nie da żyć Czas nam nie uleczy ran Potrafimy wszystko znieś To co nie zabije nas Jutro nie zabije też ♪ Niepoprawni Niezwyczajni Unosimy świat Tak jak dzisiaj Tak jak dawniej Nie ma na nas krat Nieposłuszne, wieczne dzieci W głowach mamy pstro Zamiast chodzić po tym świecie Odpalamy lont