Są czasami takie dni godzinami chodzę zły Z oczu zimny wali grób bo synkopy czuję głód Nic już na to nie poradzę, ona ma nade mną władzę Zwłaszcza kiedy gra ten gość swingu nigdy nie mam dość I każda chwila dnia znów kolor w sobie ma A ze mnie znowu jak z ogniska Power tryska (Power tryska) Bo kiedy wujek Louis gra pogoda nigdy nie jest zła Życie znowu kręci walorami nęcii i do przodu dziarsko gna Bo kiedy Louis w trąbę dmie dwa razy bardziej kocham Cię Serce mocniej pika, w duszy gra muzyka a ja Ciebie zdobywać chcę Kiedy bryka nie odpala gdy kobita się nie stara Gdy uwiera w pięty but wujek Louis sprawi cud Nie potrzeba palić zioła by dołowi stawić czoła Gdy wujaszek w trąbę dmie nogi same niosą mnie I każda chwila dnia znów kolor w sobie ma A ze mnie znowu jak z ogniska Power tryska (Power tryska) Bo kiedy wujek Louis gra pogoda nigdy nie jest zła Życie znowu kręci walorami nęci i do przodu dziarsko gna Bo kiedy Luis w trąbę dmie dwa razy bardziej kocham Cię Serce mocniej pika w duszy gra muzyka a ja Ciebie zdobywać chcę Bo kiedy wujek Louis gra pogoda nigdy nie jest zła Życie znowu kręci walorami nęci i do przodu dziarsko gna Bo kiedy Luis w trąbę dmie dwa razy bardziej żyć się chce Serce mocniej pika w duszy gra muzyka a ja Ciebie zdobywać chcę Bo kiedy wujek Louis gra pogoda nigdy nie jest zła Życie znowu kręci walorami nęci i do przodu dziarsko gna Bo kiedy Luis w trąbę dmie dwa razy bardziej kocham Cię Serce mocniej pika w duszy gra muzyka a ja Ciebie zdobywać chcę