Kishore Kumar Hits

Robert Kasprzycki - Brudny autobus do stacji Golgota lyrics

Artist: Robert Kasprzycki

album: Brudny autobus do stacji Golgota


Gdy autobus rusza wyrzucam papierosa
Choć kierowcy linii całkiem podmiejskiej
Jakoś obojętne dokąd chcemy jechać
Po co, skąd, kiedy, czemu i za jaką cenę
A bilet kosztował trzydzieści srebrników
Do stacji z napisem pożółkłym Golgota
Miałem sen: ktoś mój portret zawiesił na drzewie
Padał deszcz, potem pękła zasłona ze złota
Brudny autobus do stacji Golgota
Ukradkiem zerkam przez judasz przetarty
Palcem w szybie, mijamy stacje i zakręty
Tak się dłuży w tej podróży jakbyśmy do nieba
Rżną w karty żołnierze. Piją. Będzie bieda
Chytrus Chrystus się przysiadł - fałsz winem przepija
Znów handel mu się udał, stare ciuchy sprzedał
Więc się cieszy, choć od rana coś łupie go w krzyżu
Zapomniany autobus do stacji Golgota
Raptem staje - z kół uciekło ze świstem powietrze
Kiedy Chrystus pijany klnie na swego ojca
W twarz od niego dostaje - w dół spada po stopniach
Brudny autobus do stacji Golgota
Ukradkiem zerkam przez judasz przetarty
Palcem w szybie, mijamy stacje i zakręty
Tak się dłuży w tej podróży jakbyśmy do nieba
Pewnie jutro ktoś opisze incydent ten zwykły
Ubarwiając apokryfem w brukowej gazecie
Jakiś żul, jakiś pismak, nadworny poeta
By nie nudził się czytelnik tłusty przy obiedzie
Jutro Chrystus się doigra, zwiśnie na krzyżu
Może za to, że Piłata w pokera oszwabi
Nie pojedzie nikt na Golgotę, na pogrzeb
Wszyscy pójdą. Potem stypa. Będzie trochę zabawy
Brudny autobus do stacji Golgota
Ukradkiem zerkam przez judasz przetarty
Palcem w szybie, mijamy stacje i zakręty
Tak się dłuży w tej podróży jakbyśmy do nieba

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists