Kishore Kumar Hits

Robert Kasprzycki - Bardzo ważne bzdury lyrics

Artist: Robert Kasprzycki

album: Bardzo ważne bzdury


Tak oddzielni jak dwie obce sobie dłonie
Tak dalecy jak najdalszy w świecie Wschód
Tak samotnie nierozłączni, tak pozornie umiejący
Czasem rzucić kilka podgrzewanych słów
Bez gwarancji na wypłatę odszkodowań
Po tej smutno śmiesznej wojnie, którą jest
Nasza miłość, wciąż żyjemy, jakieś słowa bełkoczemy
By ich kitem zlepić ścian pękniętych sześć
Pytasz: po co mamy ciągnąć sprawę dalej,
Gdy nie wporę nam się zdaje nawet szept
Między stołem, a komodą, między łóżkiem, a podłogą
Gdzie nas nie ma, bo są bardzo ważne bzdury
Szkalnkę mleka dziś rozlałem, cały problem
I na stole zostawiłem znowu kram
Czy to warto toczyć wojnę kiedy czasy niespokojne
Gdy na czynsz i światło ledwie starcza nam
Mleko w potop się rozlało między nami
I stos gazet w chiński zmienił się dziś mur
Nie tak miało być, na boga, czy pamiętasz moja droga
Głupie mrzonki o pałacach pośród chmur
Pytam: po co mamy ciągnąć sprawę dalej
Gdy nie w porę nam się zdaje nawet szept
Między stołem, a komodą, między łóżkiem, a podłogą
Gdzie nas nie ma, bo są bardzo ważne bzdury
Tak oddzielni jak dwie obce sobie dłonie
Splećmy palce swe w gordyjski węzeł dni
Żeby czas ten kawał durnia, nigdy nie mógł ich rozsupłać
Żeby nawet śmierci miecz nie przeciął ich
Bez gwarancji na wypłatę zielonymi
Zazdrosnymi banknotami bądźmy znów
Tak bezsensu nierozłączni, tak już zawsze umiejący
Pocałunkiem rano budzić się ze snu

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists