Kishore Kumar Hits

Robert Kasprzycki - Koniec młodości lyrics

Artist: Robert Kasprzycki

album: Piosenki i nie


Śmieszne miłości, flirty naiwne
Gorzkie rozstania, słodkie powroty
Zwyczajne włosy i oczy piwne
Strach niepotrzebny, znów brak ochoty
Głupie przyjaźnie, kunsztowne zdrady
Ktoś z drzwi odkręca swą wizytówkę
Płaskie dowcipy, zimne okłady
Miłość za litość i za gotówkę
Koniec młodości, początek końca
Z prysznicu słońca wprost w smugę cienia
Pierwsze zawały, cisza dzwoniąca
W uszach na schodach chęć zrozumienia
Puste pokoje, brudna kuchenka
W kącie sufitu dziś już za późno
Cień pajęczyny, to czy sarenka
Wybiegła z lasu. Dłoń zwisła luźno
Umarł samotnie. Nikt nie pozostał
Przy nim do końca. Cienie się kłębią
Chciał zostać bogiem. Ale nie sprostał
Świat po nim płacze - ciszą gołębią

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists