Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem gdzie to jest Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem gdzie to jest Znowu wchodzę na salę, typ wyprasza mnie stąd Mówi, że nie pasuję tu do innych, bo Chyba wygląd nie taki, może wzrost nie ten Wtedy stamtąd uciekam, idę dalej, bo Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem gdzie to jest Takie miejsce dla mnie Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem gdzie to jest Takie miejsce dla mnie Takie miejsce gdzie, nie przeszyje mnie wzrok Zdezorientowanych osób, które do mnie lgną Nie chcę się już ocierać o ich ciała, bo Nie mam siły udawać, że ten ktoś jest mną Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem gdzie to jest Takie miejsce dla mnie Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem gdzie to jest Takie miejsce dla mnie Jakoś nie pasuję do nich Ciemne garnitury, ode mnie biją kolory i tak Siedzę niezadowolony Wszyscy tacy smutni wokół Jak mam być wesoły, powiedz mi Gdzie mam uciec, dokąd iść By znaleźć swoje miejsce Bo gdzie bym był tam nie chcę Powiedz mi, czy to ludzie, czy to my Czy to oni nie pasują, czy my nie pasujemy Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem gdzie to jest Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem gdzie to jest Takie miejsce dla mnie Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem gdzie to jest Takie miejsce dla mnie Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem Nie wiem gdzie to jest