Stoję nad przepaścią Walkę toczę Czy na nogi, czy na główkę skoczę Patrzę w dół W odmęty gęstej cieczy Nie wiadomo czy coś na dnie leży Nie ma, że boli Zamknięty w słoik Umarynowany męski kształt Do ściany przyciska Cie świat, a uciec nie ma jak Wieko boleśnie uciska Ci głowę Ciśnienie wypycha do góry, ciało nie gotowe Zamknięty w słoik Umarynowany męski kształt Do ściany przyciska Cie świat, a uciec nie ma jak Wieko boleśnie uciska Ci głowę Ciśnienie wypycha do góry, ciało nie gotowe Ciało, ciało, ciało Żeby mi się chciało Ciało, Ciało, ciało Żeby mi się chciało Ciało niegotowe Jeszcze zrobie ręce Zbiorę się w sobie ♪ Bez glutenu, na sojowym jadę Woda kokosowa, z ryżu wafel Zerkam w dół na bieżnie Cała płonie Wyobrażeń, zwidów nie dogonię Nie ma, że boli Zamknięty w słoik Umarynowany damski kształt Do ściany przyciska Cie świat, a uciec nie ma jak Wieko boleśnie uciska Ci głowę Ciśnienie wypycha do góry, ciało nie gotowe Zamknięty w słoik Umarynowany damski kształt Do ściany przyciska Cie świat, a uciec nie ma jak Wieko boleśnie uciska Ci głowę Ciśnienie wypycha do góry, ciało nie gotowe Ciało, ciało, ciało Żeby mi się chciało Ciało, ciało, ciało Żeby mi się chciało Ciało niegotowe Jeszcze zrobię nogi, ręce Zbiorę się w sobie ♪ Nie ma, że boli Nie ma, że boli Nie ma, że boli Nie ma, że boli