Być może jeszcze bardziej jej, bez Ciebie Za to nie ma mnie Bo Ty to łózko, w którym śpię Spokojna noc i dobry dzień Ona będzie wszędzie tam, gdzie siebie znieść nie umiem sam Wysysam krew, dosięgam dna Wie gdzie mnie szukać ♪ Ciągle przypominasz mi, że nie mam szansy być jak Ty Ona jak noc kryje mój wstyd Bez słów wybacza Może jestem bardziej jej Lecz gdy ze strachu modlę się To tylko myśl, że jesteś gdzieś, przynosi ulgę Wiem, że byłabyś gotowa Przejść to wszystko, by mnie poznać Wiem, że byłabyś gotowa Być jak ona Mogłabyś zaakceptować i przemienić mnie w anioła Pośpiesz się! Ratuje mnie!