I niby nic takiego, w mieście pusta droga
Nocne loty, wódka w bramie, w końcu nikt nie woła
Łajzy, półbogowie, żaden sobie już nie ufa
Ma na myśli budę i spuszcza je z łańcucha
I niby nic takiego, jedna noc
I niby nic wielkiego, jedna noc
I niby nic ważnego, jedna noc
Niby nic, a jednak
Niby nic, a jednak
Miasto śpi, ulic styk, jedna z klisz, świata strych
Niby nic, jeden dzień
Niby nic, a jednak
A jednak...
To niby nic takiego, dzień jak w negatywie
Gęsia skórka, mięki łuk twój, ja spod łba łypie
Gdy Cię gryzę w szyję, Ty udajesz że nie boli
Zasypiamy kiedy, budzą się żurawie, domy
I niby nic takiego, jeden dzień
I niby nic wielkiego, jeden dzień
I niby nic ważnego, jeden dzień
Niby nic, a jednak
Niby nic, a jednak
Niby nic, jedna noc
Niby nic takiego
Niby nic, jeden dzień
Niby nic, a jednak
A jednak
♪
I niby nic takiego, niby nic
I niby nic wielkiego, niby nic
I niby nic ważnego, niby nic
Niby nic, a jednak
Niby nic, a jednak
Поcмотреть все песни артиста