Znam swoje myśli, prowadzą mnie Tak jak prowadzę się sam Wciąż jestem czysty a czuję się Jakbym coś brał Budzą mnie nerwy trujące jak Wilczego łyka krzew Kwitnie mi w oczach czerwony krzak Przelewam krew Nigdy za późno by wstać Lub się powalić Szukam na próżno sam Jakichś wyjść Co jeszcze może się stać Boję się, bo dobrze wiem Że nie usnę dziś Znam swoje miejsce pośród zmór Bawię się z nimi w cyrk Połykam ognie, poskramiam lwa, Tresuję psy Zaciskam zęby ostre jakbym Pożarł kolczasty drąg Czekam na chwilę tak silną by Zwalić mnie z nóg Nigdy za późno by wstać Lub się powalić Szukam na próżno sam Różnych miejsc... Co jeszcze może się stać Boje się bo dobrze wiem Że nie usnę dziś Nigdy za późno by wstać Lub się powalić Niszczę na próżno strach Boję się Co jeszcze może się stać Boję się, bo dobrze wiem Że nie pójdę spać