To miasto płonie, to nie koniec a początek dni Młodzi bogowie idą w ogień i nie boją się nic Z nieba żar, w mieście gwar, tu nie da się żyć Chimera zieje ogniem, a my Nie damy sobie odebrać nic Nie będzie nikt nam mówił jak żyć O wolność trzeba co dzień się bić To miasto wolnych duchów, wolnych jak my (To miasto, sen duchów wolnych) W nim ja i ty Kocham tu być (To miasto, sen duchów wolnych) W nim ja i ty Kocham tu być Wieczorem chłodniej, trochę głodniej, ale trzyma się duch Walkirie gnają tam gdzie mają swoich chłopców bo już Niewiele czasu, wśród hałasu traci się słuch O co walka ta się toczy? Nie damy sobie odebrać nic Nie będzie nikt nam mówił jak żyć O wolność trzeba co dzień się bić To miasto wolnych duchów, wolnych jak my (To miasto, sen duchów wolnych) W nim ja i ty Kocham tu być (To miasto, sen duchów wolnych) W nim ja i ty Kocham tu być ♪ To miasto duchów wolnych To miasto wolnych duchów jak my To miasto duchów wolnych To miasto wolnych duchów jak my ♪ W nim ja i ty Kocham tu być ♪ W nim ja i ty Kocham tu być ♪ W nim ja i ty Kocham tu być