Wstaję i idę Ruszam na łów Niech rwą mnie wiatry i prądy wód Tańczę i wyję Rzucam się w ogień Toczę armaty pełne nut Jestem myśliwym Świat nie jest wcale taki zły Palę się od środka Jestem głodny tak jak wilk Wstaję i idę Na mnie już czas Skaczę na dachy wielkich miast Tańczę i wyję Rzucam się w ogień Niech od środka pali mnie Idę gdzie tłumy Otwieram drzwi Ściągam pioruny, niech walą w rytm Pośród kamienic i ciasnych biur Toczę armaty pełne nut Jestem myśliwym Świat nie jest wcale taki zły Palę się od środka Jestem głodny tak jak wilk ♪ Płoń, płoń, płoń (płoń, płoń, płoń) Mój ogniu płoń (mój ogniu płoń) Uuu (uuu) Ah, ah, ah (ah, ah, ah) Nawołują mnie odległe galaktyki To skład mojej krwi, moja trajektoria Rozpętlony rydwan tętni, dudni w skroniach Mój dom jak dym, jak drzwi otwarte na noc Jestem myśliwym Świat nie jest wcale taki zły Palę się od środka Jestem głodny tak jak wilk Jestem myśliwym Świat nie jest wcale taki zły Palę się od środka Teraz płonę tak jak nikt