Kishore Kumar Hits

Bitamina - Elephnat lyrics

Artist: Bitamina

album: Kawalerka


Nie pytaj, czy poznałem osobiście typa
Nie pytaj, czy mam pojęcie gdzie mieszka
Bo ja, przecież go znam
Nie pytaj, czy na wschodzie dadzą spokój
Nie pytaj, czy na mrozie się nie zatnie karabin

Nie pytaj czy pamiętam o podatku
Dbam o to by nie pozostawić spadku
Niech się wnuki nie kłócą o papier
Ukryty w kanapie
Bo ja, jak lunatyk wędruję po nocy mamo
Nie kumaty chyba tracę szlag
Ta nuda, my, wy ona znów to samo
Kolejny pub, aż trafi mnie szlag
Jak lunatyk wędruję po nocy mamo
Nie kumaty chyba tracę szlag
Akurat łyk został i wychodzę stamtąd
Polej ostatni raz, bo odwagi brak

Kroki się mylą coraz częściej
Nie wiem od kiedy gubię rytm
Może przepuszczę całą pensję
Nie wiem tego jeszcze
Jak lunatyk wędruję po nocy mamo
Nie kumaty chyba tracę szlag
Ta nuda, my, wy, ona znów to samo
Kolejny pub, aż trafi mnie szlag
Jak lunatyk wędruję po nocy mamo
Nie kumaty chyba tracę szlag
Akurat łyk został i wychodzę stamtąd
Polej ostatni raz, bo odwagi brak

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists