Późny wieczór i pełny klub ja schodzę ze sceny po koncercie Gość podbija, daje mi propsy potem robimy sobie zdjęcie Mówię dzięki stary naprawdę, a on żebym nie patrzył krzywo Że przejechał tu całą Polskę, żeby zobaczyć mnie na żywo Mówi że katuje mój rap i będzie katował go nadal Słuchał w kółko Listu do M kiedy związek mu się rozpadał I że czuł się jakbym tu był i przeżywał to razem z nim I po plecach klepał go gdy panna zabiła mu jego sny Potem się pyta czy to w moich tekstach wszystko jest prawda I czy podniosłem się po tej sytuacji szybko się z bagna Pyta się czemu w tekstach otwarcie te historie gadam No bo to działa na mnie samego jak psychoterapia Ludzie wysyłają mi wiadomości w których otwierają mi się jak na oścież Czuję, że gówno przeżyłem jak piszą i opisują swe własne historie Mówią, że to co nagrywam pomaga, że daje im siłę i ich uspokaja Mówią, że działa to na nich jak xanax, mówią, że działa to na nich jak xanax Powiedz mi, jak niby mógłbym skłamać, gdy tak wielu ludzi dziś pokłada ufność w tym Powiedz mi, jak mógłbym spojrzeć w oczy tym co słuchają mych tracków kiedy trudno im Powiedz mi, jak mógłbym spojrzeć w lustro robiąc coś wbrew sobie tylko żeby forsę zgarniać Powiem ci, nie mógłbym tego robić, dlatego wszystko co robię to 100% prawda Innym razem pisze mi tym, że pogadać musi z kimś konkretnym Że nie może pomóc mu nikt, a ja wydaję się odpowiedni Pytam się co jest mówi, że koniec, że leciał z dragami i zamknął się w sobie I że to paradoksalne i chore bo stracił robotę a dzisiaj pod sobą ma stołek Nie wiem kim jestem, by dawać im rady jak się w tym odnaleźć Nie znają mnie jako człowieka, znają moje teksty i tym budzę ich zaufanie Znają mnie jako człowieka, bo znają me teksty i tym budzę ich zaufanie W tekstach jestem taki sam jak na co dzień dlatego czują przywiązanie Nie jestem większy od nich, ani lepszy od nich, stop, chwila Mam takie same problemy jak oni i to stąd przyjaźń Dziś odwiedzam laskę której chemię ładują wciąż w żyłach I czuję się głupio jak wręczam jej płytę i mówię "bądź silna" Jutro odwiedzę dom dziecka i szpital i dzieciakom dam tam nadzieję i wiarę I miałbym odpuścić i przestać to robić bo tobie hejterze nie siadł mój kawałek? Mówią, że kopiuję Stany i to trochę racja jeśli mam być szczery Kopiuję swoje stany emocjonalne i przelewam je na numery Powiedz mi, jak niby mógłbym skłamać, gdy tak wielu ludzi dziś pokłada ufność w tym Powiedz mi, jak mógłbym spojrzeć w oczy tym co słuchają mych tracków kiedy trudno im Powiedz mi, jak mógłbym spojrzeć w lustro robiąc coś wbrew sobie tylko żeby forsę zgarniać Powiem ci, nie mógłbym tego robić, dlatego wszystko co robię to 100% prawda