Kiedyś miałem przyjaciela Który mówił mi, że będzie za mną stać Ale pierdolona hiena Mnie zdradziła, oszukała jak Judasz Tak intymne tajemnice I sekrety przekazywał dalej w świat I za to cię rozliczę Kiedy staniemy przed sobą twarzą w twarz Wstyd, wstyd Jest mi wstyd, naprawdę jest mi wstyd, kurwa Że wstyd Ci nie jest z tym żyć Wstyd, wstyd Jest mi wstyd Że wstyd Ci nie jest z tym żyć Nie zapomnę tego nigdy Kiedy wspólnie mieszkaliśmy w KRK I robiłeś wiele krzywych Jakichś pojebanych akcji, dzieląc skład Moja mama i mój tata Ci oddali całe serce, wiesz to sam Nawet nie chce mi się gadać O pieniądzach, przeprowadzce, chuj ci w twarz