Jestem przewieziony zrozum, podaj mi jeden powód
By nie odwrócisz wzroku, jak wsiadamy w samochód
Jestem jedną nogą w grobie, dziwko, daj mi spokój
Świeci jak elianta, a to tylko trochę prochu
To co będzie na zakręcie nie wiem, nie zapinam pasów
Modelki na tylnych siedzeniach, poznasz nas od razu
Leję benzynę, nie używam gazu (nie, nie)
Duże paki w mojej ręce, nie pytaj jaki mam zawód
Nudzi mnie proste życie, więc chyba założę Fight Club
Muszę czuć jak leci krew, już nic mi nie wystarcza (yeah, yeah)
Na bani ciągle jazda, chyba założę Fight Club, już nic mi nie wystarcza
Muszę się poświęcić, zrobię to dla pieniędzy
Czarny Aventador, suko, we go crazy
Zimny jak Heliot Emil, znowu wymieniam jeny
Sprzedałem duszę diabłu, nawet on w to nie uwierzył
Napierdalają w DM'ach, żebym jeszcze nie umierał (nie, nie, nie)
Czarne serce, czarne szyby, yeah, myślę kiedy, jak nie teraz
Wciąż krążę po osiedlach
Ale nic tu się nie zmienia
Czarne serce, czarne szyby
Ja myślę kiedy, jak nie teraz
Jestem przewieziony zrozum, podaj mi jeden powód
By nie odwrócisz wzroku, jak wsiadamy w samochód
Jestem jedną noga w grobie, dziwko daj mi spokój
Świeci jak elianta, a to tylko trochę prochu
Co będzie na zakręcie nie wiem, nie zapinam pasów
Modelki na tylnych siedzeniach, poznasz nas od razu
Leję benzynę, nie używam gazu (nie, nie)
Duże paki w mojej ręce, nie pytaj jaki mam zawód
Suko żyjesz marzeniami
A ja żyje swoim bólem
I zakładam nowy pelio
Dobrze wiem, że nie rozumiesz
Rany się nie goją, nie zadziała plaster
My chodzimy jak pieniądze, czyli dobrze raczej
Ty masz bułę, a ja mule mam, jak jadę na kolację
Wake up, flex up, dla nas to jest za łatwe
Oni zbyt zajęci są skrolowaniem gówna (skrolowaniem gówna), yeah
Żeby móc się z nami równać (yeah, yeah)
Duża dupa, dół i góra, oh, nie nauczysz się na studiach
Oni zbyt zajęci są skrolowaniem gówna
Żeby móc się z nami równać
Duża dupa, dół i góra, nie nauczysz się na studiach